wtorek, 26 maja 2015

Recenzja poznańskiego "Pod Lampionami"

Pod Lampionami- Woźna 19

Spontaniczne randez-vous w Kwadracie w środku tygodnia? Super pomysł! Sprawdzona miejscówka, pyszne żarcie i dobry klimat. Wszystko ładnie, pięknie, gdyby nie  informacja na drzwiach, że dziś nieczynne... No cóż, nie ma tego złego, bo dzięki temu odkryliśmy w sąsiedztwie wspaniały lokal, w którym jak się okazało, można zjeść po wegańsku.

Wejście do lokalu- jak to możliwe, że nie widziałam go wcześniej?:D
Poznań, miasto doznań, nie przestaje mnie zadziwiać. Powstaje coraz więcej wegańskich lokali, a te z mięsem w menu coraz częściej pamiętają o roślinożercach i oferują nam prawdziwą roślinną ucztę. Tak było i tym razem Pod Lampionami

Co było na plus:
1.      Miejsce: centrum, okolice Starego Rynku.
2.      Lokal/ wystrój- bardzo klimatycznie, ciepła, swojska atmosfera, uroku dodawały lampiony podwieszone do sufitu oraz nietypowe fotografie na ścianach.
3.      Menu- przejrzyste, kilka konkretnych dań, oprócz mięsnych pozycji, znajdziemy tu też kilka opcji wegetariańskich i wegańskich.
4.      Jedzenie- zamówiliśmy zupę meksykańską, burgery z botwinki i kaszy jaglanej oraz curry z warzywami. Zacznę od zupy, które była REWELACYJNA. Idealnie doprawiona, z mnóstwem warzyw- jednym słowem na bogato! Burgery były odrobinę za suche, choć w smaku bardzo dobre. Do nich podano nam doskonały  hummus oraz wyborną sałatę polaną sosem musztardowym i posypaną ziarnami. Curry z warzywami było obłędne, pikantne, tak jak lubię, pełne świeżych warzyw, a orzeszki arachidowe w tym połączeniu genialne! 
Jedzenie jedzeniem, ale nie mogę nie wspomnieć porcji, które były OGROMNE! Nie lubię marnować jedzenia i uważam, że porcje powinny być odpowiednio wyważone. Jednak jeśli obsługa proponuje spakowanie nam reszty jedzenia na wynos, to nie mogę narzekać;) 
Jeśli chodzi o ceny, to są adekwatne do oferowanej jakości i smaku; danie główne kosztuje ok. 20-25 zł. 
5.      'Krótki czas oczekiwania na jedzenie- ok. 15-20 min.
6.      Obsługa- bardzo miła, profesjonalna. Kelnerka bez problemu potrafiła wymienić skład potraw, co jest na duży plus, a niekoniecznie normą w innych lokalach.

Co było na minus:
Brak.

Podsumowując:
Pod Lampionami to kolejne wspaniałe miejsce, które zadowoli zarówno mięso- jak i roślinożerców. Polecam to miejsce nie tylko ze względu na pyszne jedzenie, ale też za jego urok i pozytywną atmosferę. Wpisuję je na listę moich ulubionych, bo z pewnością będę tam wracać. 

Wyjątkowy klimat
Herbata z takiego czajniczka musi smakować;)
Obłędne curry z warzywami
Burgery z botwinki i kaszy jaglanej
Zupa meksykańska- wypas!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz