Święta
dosłownie tuż, tuż. Jeśli ktoś, tak jak ja nie zdążył przygotować zakwasu do
barszczu, to jeszcze nic straconego! Mam dla Was sprawdzony, prosty i smaczny
przepis:)
A
dla wszystkich zabieganych, którzy nie mają czasu na lepienie uszek do barszczu
polecam tortellini z tofu wędzonym Polsoi. Oczywiście to nie to samo, co te domowej roboty, ale wypróbowałam i naprawdę daje radę w kryzysowej sytuacji;)
Składniki:
v
6 buraków
v
2 litry bulionu warzywnego
v
seler, korzeń pietruszki, marchewka
v
2 cebule
v
6 śliwek suszonych
v
pół kwaśnego jabłka
v
2 ząbki czosnku
v
ziele angielskie- kilka ziaren
v
pieprz czarny- 10 ziaren
v
2 łyżki majeranku
v
liść laurowy x 3
v
trzy łyżki octu jabłkowego
v
sok z 2 cytryn
Wykonanie:
- Buraki, seler, korzeń pietruszki i marchewkę kroimy
na małe kawałki i gotujemy na małym ogniu w bulionie warzywnym. Doprawiamy
zielem angielskim, pieprzem, majerankiem i liściem laurowym.
- Cebule kroimy w drobną kostkę i podsmażamy na
niewielkiej ilości oliwy.
- Jabłko, śliwki i czosnek kroimy na małe kawałki.
- Do gotującego się barszczu dodajemy podsmażoną
cebulkę, czosnek, pokrojone jabłka i śliwki.
- Gdy barszcz zacznie się gotować, dodajemy ocet
jabłkowy.
- Barszcz zostawiamy na noc i następnego dnia dodajemy
sok z cytryn, pieprz i sól do smaku wg uznania.
Fot. R.Kołomłocki |
nie umiem się doczekać wigilijnego barszczu :) mama robi całkiem podobny - najlepszy! :) lubię, gdy jest ostry.
OdpowiedzUsuń