Z
czym Wam się kojarzą placki ziemniaczane? Mi z moją ukochaną babcią, której
gotowanie było mistrzostwem świata i jak dla mnie jeszcze nikt jej nie
dorównał. Nie miała do dyspozycji tych wszystkich modnych dziś na rynku fit- i eko- produktów, a jednak potrafiła
wyczarować obiady, za którymi dziś bardzo tęsknię. Z sentymentem postanowiłam więc
zabrać się za ziemniaczne placki i urozmaiciłam je warzywami, które akurat
miałam pod ręką. Podane z hummusem lub wegańskim serem to prawdziwa uczta dla
podniebienia! :)
Składniki:
- 6 małych ziemniaków
- 1 marchew
- 1 cukinia
- 1 średniej wielkości cebula
- 2 ząbki czosnku
- po 1/2 łyżeczki papryki wędzonej i ostrej
- 1 łyżeczka lubczyku
- sól, pieprz
- 1 łyżka zmielonego siemienia lnianego+ 4 łyżki gorącej wody lub gorącego bulionu warzywnego
- 1/4 szkl. mleka roślinnego
- 8 łyżek mąki pełnoziarnistej
- olej do smażenia
Wykonanie:
- Ścieramy na tarce ziemniaki, marchew, cukinię i
cebulę.
- Przeciskamy czosnek przez praskę lub bardzo drobno
siekamy i dodajemy do warzyw.
- Dodajemy przyprawy, całość mieszamy.
- Siemię lniane mieszamy z goracą wodą lub bulionem-
do uzyskania konsystencji "jajka", a następnie blendujemy tę
papkę z mlekiem.
- Gotową mieszankę z siemienia dodajemy do startych
warzyw, całość dokładnie mieszamy (można rękoma).
- Dodajemy mąkę i ponownie dokładnie mieszamy.
- Formujemy rękoma małe placki i smażymy z obu stron na
niewielkiej ilości oleju.
- Podajemy z hummusem, sosem czosnkowym lub wegańskim
serem (np. takim).
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz