Proste i szybkie przepisy z tego, co akurat zalega w lodówce to moja specjalność.
Mój ostatni niedzielny obiad bazował na ugotowanej dzień wcześniej kaszy
gryczanej i tofu, które akurat kończyło termin ważności. Na samo tofu ochoty nie miałam, a kasza trochę
mi się już przejadła, za to kotletów roślinnych nigdy dość!;) Wystarczyło wrzucić wszystko do blendera, dodać parę przypraw, wymieszać z bułką tartą i voilà! :)
Składniki na ok. 10-12 kotletów:
- 1 op. tofu (180 g)
- 50 g. kaszy gryczanej (pół standardowej torebki)
- 2 łyżeczki musztardy
- 3 łyżki sosu sojowego
- 1 łyżka czubrycy
- 1 łyżeczka ostrej papryki
- 1 łyżeczka przyprawy do ziemniaków
- 1 łyżeczka rozmarynu
- 1 łyżeczka płatków drożdżowych
- 1 pęczek pietruszki
- 1/2 szkl. zmielonych płatków owsianych lub bułki tartej
- olej kokosowy do smażenia
Wykonanie:
1.
Kaszę
gryczaną gotujemy na sypko- tak, aby wchłonęła całą wodę, a następnie studzimy.
2.
Pietruszkę
siekamy.
3.
Miksujemy
tofu, ugotowaną kaszę, musztardę, sos sojowy i przyprawy.
4.
Do
zmiksowanej masy dodajemy, posiekaną pietruszkę, bułkę tartą lub zmielone
płatki owsiane i najlepiej rękoma wyrabiamy jednolita masę.
5.
Z powstałej
masy formujemy rękoma kotleciki i smażymy z obu stron na niewielkiej ilości
rozgrzanego oleju kokosowego.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz