Do
samodzielnego upieczenia batonów natchnął mnie baton energetyczny,
który kupiłam w jednym z marketów
(reklamowany jako super, hiper, mega fit i wszystko co najlepsze), a który
okazał się gumową papką bez smaku, niewartą swojej ceny.
Proponowane
dziś przeze mnie batony energetyczne są nie tylko zdrowe, ale też bardzo sycące
i naprawdę dodają energii. Wypróbowałam przed ostatnim treningiem i przyznam,
że biegało mi się fantastycznie:)
Składniki na ok. 8-10 batonów:
v
po pół szkl.: amarantusa, płatków owsianych, płatków żytnich
v
pół szkl. mleka roślinnego
v
2 łyżki oleju kokosowego
vduża garść żurawiny suszonej
v
15 daktyli
v
pół szkl. jagód goji
v po garści migdałów i orzechów włoskich
v
2 łyżki siemienia lnianego
v
4 kostki gorzkiej czekolady
Wykonanie:
- Siemię lniane mieszamy z 4-5 łyżkami ciepłej wody i
odstawiamy na chwilę.
- Daktyle zalewamy wrzątkiem (ok. pół szkl.) i
odstawiamy na kilka minut, po czym blendujemy razem z wodą.
- Jagody goji zalewamy wrzątkiem i odstawiamy
na kilka minut, żeby napęczniały.
- Orzechy i migdały siekamy na małe kawałki.
- Amarantus, płatki owsiane i żytnie, mleko,
siemię lniane, olej kokosowy i masę daktylową blendujemy.
- Do powstałego ciasta dodajemy jagody goji (wcześniej odlewamy pozostałą wodę), orzechy, migdały i żurawinę. Całość mieszamy łyżką.
- Ciasto wylewamy na wysmarowaną tłuszczem (np. olejem
kokosowym) keksówkę, posypujemy pokrojoną czekoladą i pieczemy ok. 25 min., aż wierzch się zarumieni.
- BARDZO WAŻNE: Zanim pokroimy ciasto na batony musimy
je wystudzić, a najlepiej po ostudzeniu wstawić je jeszcze na pół godziny
do lodówki. Wtedy ciasto będzie zwarte i łatwe do pokrojenia.
Zrobię takie moim łasuchom.
OdpowiedzUsuńJa dziś robię je już po raz drugi- tak szybko się "rozeszły"...;)
OdpowiedzUsuń